Autor |
Wiadomość |
Mishek10 |
Wysłany: Śro 21:35, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
Myslisz, ze nie wiem? skumalem na samym poczatku, ze chodzi o s**s :wink: |
|
 |
Neo |
Wysłany: Wto 18:13, 20 Cze 2006 Temat postu: |
|
Taa tylko to nie jest opowiadanie wojenne tylko ...............ekchem taki inny rodzaj. |
|
 |
Tomex |
Wysłany: Pon 21:08, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
No. Morze być  |
|
 |
Mishek10 |
Wysłany: Pon 20:52, 19 Cze 2006 Temat postu: Nasz czerwony |
|
Nasz czerwwony wojownik zaczal nowa misje. Tym razem mial do pokonania nie tylko przeciwnika, ale i bariere, ktora otaczala go i nie pozwalala pomoc bialym rycerzom. Czerwony wojownik zaczal poznawac przeciwnika, jego slabe i dobre strony. Wkoncu udalu mu sie. Wreszcie doszedl do celu: 'Wielkiej Glebiny Radosci'! Zaczal skakac - w gore, w dol, w gore, w dol. Nagle, przy zdziwieniu obu stron, bariera pekla! Setki, a nawet tysiace rycerzy w bieli podarzylo na podboj twierdzy przeciwnika ... tu bedzie nasze kolejne imperium, ktore zostalo spowodowane tania bariera ...
I jak na poczatek? Dobrze pisze? xD  |
|
 |
Uriel Ventris |
Wysłany: Pią 18:45, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
No w szkoe Motylek jest troche wnerwiający. |
|
 |
Neo |
Wysłany: Pią 17:24, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
Czego? |
|
 |
Uriel Ventris |
Wysłany: Pią 11:57, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
Nie bede nic porzyczal mam joz corela. Ale tomex( neo wie dlaczego) mnie tak wkurwia ze nie bede wspieral jego forum (a i moja mama mi nie pomagala bo Ona nie zabardzo wie jak korzystac z kompa i umie tylko nacisnąć ikonke swojej ulubionej gry Carack Atack )
By Admin: Ost |
|
 |
Neo |
Wysłany: Pon 8:26, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
Jak chcesz Uriel to mam Corel draw suit 12 jak chcesz moge ci pozyczyc i zobaczymy co zmalujesz  |
|
 |
Tomex |
Wysłany: Nie 20:16, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
Nie popisuj się i tak pewnie ci mama pomagałla  |
|
 |
Uriel Ventris |
Wysłany: Nie 15:21, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
A ty nie badz taki kozak neo. Nie mialem czsu robilem to pol minuty albo mniej a i paincie (najprymitywniejszy program na świecie)
Gdybym wtedy mial corela to bym fajniejsze zrobil  |
|
 |
Neo |
Wysłany: Pon 16:45, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
Ta zobrazowal jom w stylu tomka okrongly ludek i cztery patyczki o raz kanciasta gluwka. |
|
 |
Tomex |
Wysłany: Śro 18:09, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nie wysilałem się. Po prostu zobrazowałem historie  |
|
 |
Uriel Ventris |
Wysłany: Śro 18:08, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ale zes sie Soczek wysilil z tym screenem Ja lepsze rysunki w paincie robilem jak mialem 5 lat  |
|
 |
Lanceroth |
Wysłany: Śro 16:38, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
hehe niemaco fajne jajeczko!  |
|
 |
Tomex |
Wysłany: Śro 16:36, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Nom. A to part 2.
Moja poprzednia walka była ciężka. Ale tym razem poszło szybciej. Najpierw przeleciałem cel aby go lepiej poznać. Jednak stało się coś czego nie przewidziałem. Z mojego mocarz trysnął strumień śmierci a głos przy tym był jak trajkotanie karabinu. Wrzasnąłem "Och!". Ofiara drgnęła. Przestraszyłem się i zabrałem się do roboty. Mój czerwony wojownik z zadziwiającą szybkością pokonywał tą dżunglę. W końcu dotarł do kanionu rozkoszy i zanurzył się w nim.Wszedł do windy. Góra, dół, góra, dół... I tak w kółko. Wojownik wysłał w końcu armię białych, ślepo mu oddanych rycerz aby wypełnili jego misję. Przedzierali się najpier przez wielką jaskinię a potem przez wąski tunel. W końcu tylko jeden wybraniec dotarł do bunkru. Przebił się przez osłonę i zaatakował jądro bunkru. Udało się. Zbudowaliśmy nowe imperium, które kiedyś będzie naszą potęgą!!!
I screen
EDIT: Zamieściłem innego screena by Uriel Ventris
 |
|
 |
Neo |
Wysłany: Śro 16:35, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
Tak ja dalem takiego posta na starym forum |
|
 |
Lanceroth |
Wysłany: Wto 20:07, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
hehe...
A wcześniej już gdzieś tego nie zamieściliście? To znaczy na forum o dofusie? |
|
 |
Tomex |
Wysłany: Wto 19:51, 30 Maj 2006 Temat postu: Historyjki z serii "Czerwony Wojownik" |
|
Było ciemno w powietrzu unosił się zapach ekchmmm perfum.
Dwa wielkie wielkie balony wykraczające poza zasięg moich oczu. Tańczyły przedemnom wirowały jednocześnie szeptając "...Choć choć do nas .." i tak w kółko.
Nie wytrzymalem, żuciłem sie na nie i łapczywie a zarazem delikatnie prubowałem je okiełznać, lecz się niepoddawały chciały mną zawładnąć lecz wkońcu je poskromiłem.
Przepełniony trjumfem zaczołem badać reszte zdobyczy powoli i dokładnie, żeby nie pominąć żadnego szczegułu.
Wreszczie dotarłem do przepaści istnego Wielkiego Kanionu rozkoszy.
Mój czerwony wojownik powoli prnął do przodu nie zwarzając na okoliczności miał jeden cel tylko tam dotrzeć i stało się...................................
.......................................................................................................
...........................................................
.........................................
..................................................................
..................................................................................
............................................................
.........................................................................................
......................................................
.....................................................................................................No co obudziłem sie.
A czego chcieliście.
By Tomex and Neo. |
|
 |